Małgorzata Wróblewska-Markiewicz o grafikach, rysunkach, akwarelach i gwaszach z lat 1982-1994

.. .Toskański krajobraz staje się źródłem do odczytywania, odszukiwania pierwiastka duchowego miejsca. Zieleń, winnice, gliniasta ziemia, zapach młodego wina, rytm pinii i cyprysów, zaznaczająca się wszechobecnie historyczna ciągłość — w kilkusetletnich domach do dzisiaj zamieszkują potomkowie dawnych mieszkańców — konstytuują klimat pejzażu. Wybrane pod wpływem impulsu miejsca, przyciągające emanowanym nastrojem, stają się bodźcem do działań. Intuicyjnie wyselekcjonowane, z zaobserwowanych widoków, studia natury, inspirują do psychicznych, wewnętrznych przeżyć. Wchłaniając wybrany fragment krajobrazu, utożsamiając się z nim, artysta odnosi poczucie jedności z otaczającym światem zewnętrznym, zostawiając część swojego emocjonalnego ja, wzbogacając się niepowtarzalnością i wyjątkowością aury pejzażu, którego jest jednocześnie częścią i obserwatorem. Zgłębiając istotę miejsca, artysta przywołuje imiona i dzieła Rafaela, Leonarda da Vinci, Michała Anioła – postaci-symboli Odrodzenia. Są one pretekstem do przeprowadzenia rodzaju dyskursu, odbywającego się w autentycznej, tej samej przestrzeni, wyznaczonej drogami ich ziemskich wędrówek; w otoczeniu takich samych krajobrazów. Realności rozmowy nie zmienia odległość czasowa. Pozostawione ślady w dziełach, w zanotowanych myślach, w kronikarskich i literackich opisach zawierają cząstki ich osobowości. Intymna conversatione toczy się nie na płaszczyźnie języka artykulacji, form konwencji stylistycznych czy zasobu repertuarów tematycznych, ale w obszarze dotyczącym istoty sztuki i uwikłanego w niej twórcy; dotyka wrażliwości w postrzeganiu obrazu świata, kodyfikacji systemu podstawowych wartości. Iluzja renesansowego przekonania o stworzeniu stałego sposobu wyrażania odwiecznego porządku rzeczy, o odnalezieniu normatywnej wizji, zawierającej prawdę absolutną, o ustaleniu systemu obiektywnych założeń dotyczących człowieka i natury – iluzja jedności i spójności została skonfrontowana w Ogrodach z rozległą próbą doświadczeń plastycznych Leszka Rózgi, subiektywnych, zindywidualizowanych, niezwykle różnorodnych, heterogenicznych, ewoluujących wraz z upływem czasu.
Plastyczną wizję Toskanii zamyka triada niezwykłych, monumentalizowanych przedstawień. Dzieła sztuki etruskiej, wyłamującej się z antycznego kanonu radosną fascynacją życiem, otoczeniem, tradycją akceptowania odrębności kulturowych bez ideowego ich wartościowania, stały się punktem wyjścia dla odległych przeszłości przenośni. Precyzyjny rysunek dobitnie wykreśla sumaryczne, pojedyncze sylwetki bohaterów przedstawień, umieszczanych hieratycznie w centrum niezamarkowanego, pustego tła.

Leszek Rózga, Grafiki, rysunki, akwarele, gwasze z lat 1982-1994. Państwowa Galeria Sztuki, Łódź 1995.

This entry was posted in skrawki. Bookmark the permalink.